Cud po cudzie
Znacznie więcej rozmawiał i wypowiadał słowa” – powiedziała dumna matka. „Zaczął pisać. Potrafi pójść za moim palcem i napisać swoje imię ”. Kontynuowała: „Jego koncentracja była po prostu niewiarygodna. Nie wiedziałem, że ten dzień kiedykolwiek nadejdzie. Widać jak jesteśmy podekscytowani a on wie, że zrobił coś niesamowitego… zadziwia nas każdego dnia i nie wiemy jak to możliwe”.

Cud po cudzie
Mały stał się gwiazdą
Rob i Shelley podjęli kolejną decyzję. Cały czas poświęcają czas na rozwój jego mózgu! Zabrali go nawet do ośrodka treningu mózgu w Australii. Mały chłopiec chce chodzić. Nie tylko to – chce też nauczyć się surfować i jeździć na nartach. Jego historia przez lata przyciągnęła uwagę mediów. To bardzo podnosząca na duchu historia która wprawiła innych w duże emocje.

Mały stał się gwiazdą